Na dworze słońce świeci, wreszcie letnia temperatura, aż szkoda spędzać czas w domu. Ale co zrobić, gdy trzeba iść do pracy i ogarnąć całą resztę?

Dobra rada- nie spędzać zbyt dużo czasu w kuchni, a zrobić coś pysznego i szybkiego na obiad lub lunch. Coś co można zabrać do pracy lub szybko „pochłonąć” po powrocie do domu. „Szama na ASAPie” otwieramy nowy cykl, który będzie ukazywał się w „Głosie Mordoru”- zapraszam do wypróbowania przepisów i wspaniałej lektury, nie tylko dla Korpoludków.

Cukinia w roli głównej, do tego dodatek białka w postaci białego mięsa z czerwonym pesto….mniam

Składniki (4 porcje, czas przygotowanie 20 min):

1 pierś z kurczaka pokrojona w kawałki lub 1/3 piersi indyka (chyba ze wolicie więcej mięsa –to śmiało)
2 długie, młode cukinie
woda z kostkami lodu
ulubione przyprawy lub marynata do mięsa- może być gotowa lub samodzielnie przygotowana
odrobina oliwy z oliwek, oleju rzepakowego lub oleju kokosowego
gotowe czerwone pesto
odrobina oleju smakowego np. arachidowego, 3 ziarna, dyniowego itp.

Przygotowanie:

Cukinię myjemy dokładnie, osuszamy papierowym ręcznikiem i odcinamy końcówki. Następnie specjalną obieraczką, na tarce lub nożem kroimy na bardzo długie cienkie paski, które przekładamy do miski z zimną wodą. Cukinii nie gotujemy, ani nie blanszujemy można ją jeść na surowo.

Kurczaka/indyka posypujemy ulubionymi przyprawami lub zalewamy ulubioną marynatą. Mięso możemy zamarynować dzień wcześniej i przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce do czasu użycia.
Jeśli wolicie pieczone mięso, to drób trzeba upiec w piekarniku na blasze lub w foli, ale wtedy zajmie to dużo więcej czasu. Ja proponuję usmażyć mięso na odrobinie oleju.

Cukinię odsączamy z nadmiaru wody. Układamy na talerzu lub w pojemniku (jeśli chcemy zabrać to danie na lunch do pracy). Na cukinii układamy mięso i dodajemy łyżeczkę czerwonego pesto. Całość skrapiamy odrobiną smakowego oleju.

Przed zjedzeniem potrawę można lekko przemieszać.

Smacznego!