Czasami nie mam ochoty na bardzo skomplikowane dania. Zamiast stać w kuchni, wolę poświęcić czas Dzieciaczkom. Dlatego bruschetta (czyt. brus’ketta) jest idealną przekąską, gdy nie mamy czasu lub jest gorącą na dworze. Dziś wersja włoskiej bruschetty po polsku – po mojemu. Idealnie się komponowała z Aperol Spritz-em – oba przepisy można spotkać w kuchni włoskiej! Zapraszam.
Składniki (2 porcje):
1 krótka bagietka francuska lub bułka paryska
3 pomidory
1 ząbek czosnku (obrany, w całości)
garść rukoli
½ cebuli
świeża bazylia
sól, pieprz
oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Pomidory zalewamy wrzątkiem i obieramy ze skóry. Wycinamy twardą część ze środka i kroimy w drobną kosteczkę. Następnie przyprawiamy do smaku solą i pieprzem, mieszamy i przekładamy na sitko, żeby puściły sok/wodę (to co zbierzemy spod sitka można użyć do lecza lub zupy pomidorowej).
Cebulkę kroimy bardzo drobniutko. Bazylię siekamy. Rukolę myjemy i suszymy z nadmiaru wody ( papierowym ręcznikiem lub w wirówce do sałaty).
Bagietkę przecinamy wzdłuż, a następnie kroimy na mniejsze kawałki. Pieczemy w tosterze lub piekarniku do zrumienienia ( ok. 5 minut – w piekarniku, w toasterze ok. 1 min z każdej ze stron).
W międzyczasie pomidora przekładamy do miski, dodajemy cebulkę, bazylię oraz łyżeczkę oliwy z oliwek – dokładnie mieszamy.
Ciepłe bagietki nacieramy czosnkiem, skrapiamy oliwą, obkładamy rukolą, a na rukolę wykładamy pomidory. Zjadamy jeszcze ciepłe.
Smacznego.
Przepis bierze udział w akcjach: