Za oknem śnieg i wiatr, mimo że uwielbiam zimę, marzyć zaczyna mi się wiosna. Wiosną do życia wszystko się budzi... pojawiają się motylki i wychodzą ze skorupek ślimaki.... hmmm dziwne?! U nas zawitały już w lutym (a gąsienice już poznikały).
Mój Synek uwielbia parówki pod każdą postacią, wiem, wiem – parówki nie są najzdrowsze, ale od czasu do czasu można z nich wyczarować małe co nieco. Co powiedzie na drożdżowe bułeczki „gąsienice”??