Na wzmocnienie, dla mojego Chorowitka, który ostatnio stracił apetyt, coś zdrowego, kolorowego i smacznego znalazłam w programie śniadaniowym TVN. Wypróbowałam i cel został osiągnięty – wszystko zniknęło z talerza.
Świeżutki szpinak jedzony jak sałata? Dodatek mięsny w postaci wątróbki, a do tego sos malinowy.... danie gotowe... i ten cudowny smak.... polecam!
W mojej pracy ogrodzenie porastają ciemne winogrona, które są najlepsze po przymrozkach, powiedziano nam, że możemy się nimi częstować dowoli, więc zerwałam trochę na nalewkę (no naleweczka już się z nich robi, ale musi jeszcze troszkę dojrzeć), a tymczasem zostało mi sporo winogron i zastanawiałam się, co by tu z nich wyczarować. Obiad tuż tuż a u mnie brak koncepcji. Piersi z kurczaka już się rozmroziły i nagle mnie olśniło! Z winogron można zrobić sos....
Ostatnio na obiedzie pojawiają się u nas same łatwe i szybkie do zrobienia potrawy. Cóż tu rzecz, że zacytuję lekko zmieniając „ sorki, taki mamy klimat”- a raczej okoliczności. Mało skomplikowane wcale nie oznacza niesmacznie. Możecie się przekonać, że placki z ziemniaków, kapusty i prażonych ziaren słonecznika zaskoczą Was swoim smakiem. Polecam!
Jako dziecko nie znosiłam wątróbki. Smak i zapach odstraszały mnie na dobre. Po jakimś czasie awersja minęła, a teraz wręcz za wątróbką przepadam. Na ostro czy na słodko - jako pasztet czy nadzienie. Pewnego razu postanowiłam dodać przypraw, żeby zmienić smak wątróbki dla moich Dzieci i tak zakochałam się w wątróbce w tymianku z żurawiną, cebulką i jabłkiem, a moje Maluchy wprost to danie uwielbiają. Spróbujcie sami!
Czas nas goni, czasu brak, ciągle ten czas przewija się w naszych działaniach…. Ostatnio na nic nie ma czasu, nawet blog troszkę został odpuszczony, ale przyszła wiosna czas nabrać chęci i się lepiej zorganizować!
Zaczynamy nowy rozdział, zaczynamy nowe projekty, zaczynamy działać.
A ponieważ Wszystkim nam brak czasu, dziś polecam danie szybkie, które można przygotować sobie dzień wcześniej i zabrać do pracy na lunch lub zjeść na obiad lub obiadokolację.
Kotleciki jajeczne z kaszą jaglaną i puree marchewkowym. Może pamiętacie ten smak z dzieciństwa? Za mną chodził już od dłuższego czasu i w końcu go odtworzyłam. Przypomnijcie sobie i Wy, zachęcam.
Królowa jesieni już zaczęła swoje panowanie. Dynie widać wszędzie! Uwielbiam tą porę roku, bo to wspaniałe, zdrowe warzywo można serwować pod różnymi postaciami. Ostatnio serwowałam zupę krem z dyni. Było już szarlotka dyniowa, rogaliki, surówka z surowej dyni, makaron, kurczak z dynią oraz dynia nadziewana. Dziś robimy leczo, ale zamiast cukinii wykorzystam dynię! Sprawdza się ona w tym daniu znakomicie.